MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob maja 18, 2024 6:09 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
Post: pn cze 13, 2005 10:48 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 11:39 am
Posty: 406
Lokalizacja: Jelenia Góra (czasowo Wrock)
No więc czeka mnie wycieczka 120 km, bo nie mogę nabić tych numerów na przeciwko...
Wynika to z tego, że samochód jest zarejstrowany w Jeleniej Górze i tamtejszy WK nie może mi dać skierowania na wrocław, więc muszę jakoś spakować samochód i pojechać te 120 km... oczywiście pękam, bo na razie jeździłem nim tylko po podwórku, ale trzeba to trzeba, postanowiłem pojechać nim, bo na lawecie to zabule jak za zboże.
No i w końcu wiem jak cała procedura nabijania numerów wygląda...
Przypomnijmy, że konieczność ich nabicia wynikła ze skorodowania części na której sa one nabite. Schody były ogromne, ale jakoś się to udało w końcu załatwić. Mi dodatkowo utrudniało to fakt, że musiałem z tym urywac się z pracy i pędzieć 120 km.

...nadal nie mam uszczelek w drzwiach...

_________________
Ja-cek
1. W115 "Bombowiec - Wytwornica Dymu" w ciągłym remoncie, oj, i tak chyba do wakacji... tylko których? (-:


Na górę
 Tytuł:
Post: wt cze 14, 2005 12:54 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 27, 2001 2:00 am
Posty: 696
Lokalizacja: Łódź
Kiedy zgłosiłeś do komunikacji, że chcesz nabić nowe nymery, przed remontem czy po? Czy jakis rzeczoznawca z PZMOT oglądzał auto? i ile kosztuje cały ten proces?
Zadaje te pytania bo mnie chyba czeka to samo :( . U mnie po piaskowaniu niestety nie wiele widać już na belce, praktycznie odcztu można dokonać tylko z tabliczek.

_________________
W 115 230.4 '73 automatic
VW T3 Westfalia '83
DAS BESTE ODER NICHTS...


Na górę
 Tytuł:
Post: wt cze 14, 2005 11:22 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 11:39 am
Posty: 406
Lokalizacja: Jelenia Góra (czasowo Wrock)
NO wiec, najlepiej jest zwrocic sie do rzeczoznawcy przed remontem, bo potem moga być schody. Do wydziału komunikacji to juz po remoncie, bo mam teraz miesiąc na załątwienie tej sprawy.
Rzeczoznawca (u mnie akurat z PZMot ale nie koniecznie) musi być jednak z listy ministra infrastruktury. Koszty są nie największe, ale jednak, chyba wszędzie za opinię rzeczoznawcy biora około 200 zł, należy tez zwrócic sie po tablice próbne na czas załatwiania sprawy z numerami.

Jak masz jakieś dodatkowe pytania to śmiało :) na priv, albo @, albo tu :)

_________________
Ja-cek
1. W115 "Bombowiec - Wytwornica Dymu" w ciągłym remoncie, oj, i tak chyba do wakacji... tylko których? (-:


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 9:55 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 11:39 am
Posty: 406
Lokalizacja: Jelenia Góra (czasowo Wrock)
Mam już nabite numery :) Cała procedura trwała cos kolo poł godziny, więcej jechania niz nabijania.
Przejechałem z tej okazji 250 km i samochód spsół mi sie dopiero 20m przed bramą, więc owe ostatnie 20 m pojazd pokonał z napędem na 4 nogi :)

a teraz pytanko:

nie jestem pewien, czy wystarczająco szybko wyłączyłem silnik, wiec chciałbym wiedzieć jakie moga być ewentualne skutki "zagotowania wody", pękł mi pasek klinowy i zaczął leciec olej przez korek spustowy, szacunkowo przejechałem w ten sposób jakies 100, 200 metrów, ale nie moge miec pewności. Do wyjęcia też jest chłodnica, bo para wydobywała się gdzies z boczku, czyli nie tam, gdzie jest to przewidziane, prawdopodobnie pod wpływem ciśnienia rozszczelnieło sie, czy polecacie lutowanie tego, czy raczej poszukać czegoś na szrocie, co moze sie okazać równiez do lutowania, nie stać mnie teraz na nowa, bo poniosłem ogromne koszty, a do końca jeszcze tyroche trzeba wydać, więc to chciałbym "tymczasowo" załatwic jak najtaniej.

i drugie pytanko, co moze byc przyczyna niedziałania wskaźnika temperatury? (moze jakby działał, to bym i szybciej zareagowal, a nie dopiero na widok pary i dziwne odgłosy)

:D

ale... konkluzja, wczoraj pierwszy raz od dwóch lat wyjechałem moim bombowcem poza brame i spisał sie świetnie :D to jest bryyykaaa :D

_________________
Ja-cek
1. W115 "Bombowiec - Wytwornica Dymu" w ciągłym remoncie, oj, i tak chyba do wakacji... tylko których? (-:


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 2:08 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 29, 2003 7:31 pm
Posty: 3225
Lokalizacja: Kraków
arbies pisze:
Kiedy zgłosiłeś do komunikacji, że chcesz nabić nowe nymery, przed remontem czy po? Czy jakis rzeczoznawca z PZMOT oglądzał auto? i ile kosztuje cały ten proces?
Zadaje te pytania bo mnie chyba czeka to samo :( . U mnie po piaskowaniu niestety nie wiele widać już na belce, praktycznie odcztu można dokonać tylko z tabliczek.


A nie da się ich poprawić we własnym zakresie?? ;-) Wiem, ze to tak trochę bokiem, ale przecierz nie zmieniasz ich. Przecież na stacji nabiją ci jakiś iwymyślony przez nich VIN. Nie bedzie sie to potem z niczym zgadazlo, a jeszcze przy twoich nakładach na to auto, załamałbym się chyba jęśli faktycznie musiałbym mieć nabity jakiś dziwny numer.

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 6:23 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
and6412 pisze:
A nie da się ich poprawić we własnym zakresie?? ;-) Wiem, ze to tak trochę bokiem, ale przecierz nie zmieniasz ich. Przecież na stacji nabiją ci jakiś iwymyślony przez nich VIN. Nie bedzie sie to potem z niczym zgadazlo, a jeszcze przy twoich nakładach na to auto, załamałbym się chyba jęśli faktycznie musiałbym mieć nabity jakiś dziwny numer.


Myślisz, że w takim przypadku nabiją numer po swojemu? Jeżeli tak, to kicha, faktycznie lepiej ratować. Jeżeli jednak jest możliwy odczyt, to może nabiją oryginalny VIN?

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 7:18 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 26, 2001 2:00 am
Posty: 3441
Numer GG: 1442573
Lokalizacja: Trzebnica
Bukol pisze:
Jeżeli jednak jest możliwy odczyt, to może nabiją oryginalny VIN?


Albo mogą odczytać i nie trzeba nic robic albo nie można i wtedy nabijają numer kolejny stacji diagnostycznej.

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lip 02, 2005 2:05 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
sebi pisze:
Bukol pisze:
Jeżeli jednak jest możliwy odczyt, to może nabiją oryginalny VIN?


Albo mogą odczytać i nie trzeba nic robic albo nie można i wtedy nabijają numer kolejny stacji diagnostycznej.


To źle. A tabliczki nic nie pomogą?

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz lip 03, 2005 9:37 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 26, 2001 2:00 am
Posty: 3441
Numer GG: 1442573
Lokalizacja: Trzebnica
Bukol pisze:
To źle. A tabliczki nic nie pomogą?


Z tego co wiem nie ale Polska to duży kraj i sprzeczności są na każdym kroku.

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lip 04, 2005 10:09 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 11:39 am
Posty: 406
Lokalizacja: Jelenia Góra (czasowo Wrock)
numer nabity jest inny niz numer nadwozia, moj zaczyna sie od DJX cos tam costam :) wiec... czyloi poki sie da to trzeba utrzymac stary, ale u mnie sie nie dalo, ale zostalala stara tabliczka ze starym numerem, bo tam sa wszelkie dane fabryczne i takie tam, dodatkowo mam nabite numery i zrobiona tbliczke zastępczą :D

a ktos moze mi odpowiedziec n apytania? bo mnie to nurtuje, a dopiero dzis będęmógł wejśc pod samochód i zobaczyć czy nie skasztaniłem silnika tym zastosowaniem bombowca jako samowaru...

korkiem spustowym mi ścieka olej... ale juz nabyłem droga kupna nowy za 2,50 i mam nadzieje, ze to cieknięcie ustanie (-:

_________________
Ja-cek
1. W115 "Bombowiec - Wytwornica Dymu" w ciągłym remoncie, oj, i tak chyba do wakacji... tylko których? (-:


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lip 04, 2005 2:42 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 29, 2003 7:31 pm
Posty: 3225
Lokalizacja: Kraków
A w ASO nie poradziliby czegoś?? W końcu to oni nabijali pierwszy numer VIN, więc może maja prawo go poprawić??

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com


Na górę
 Tytuł:
Post: pn lip 04, 2005 10:57 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
and6412 pisze:
A w ASO nie poradziliby czegoś?? W końcu to oni nabijali pierwszy numer VIN, więc może maja prawo go poprawić??


Sorry, nie wierzę... [oczko]

Możesz se nawet sam klepnąć, ale zawsze ktoś będzie mógł buczeć, a i z zazdrości albo z innych przyczyn zabrac ci auto w najlepszym przypadku na pół roku...

Od tego jest ta procedura, żeby nikt nie miał wątpliwości. Oryginalny nr VIN przecież zostaje i z niego można dalej czytać historię auta, w tej chwili nawet go nie kasują poprzez nabicie ciągu XXXXX...X Zestarzał się, to auto dostało nowy, co za różnica?
Rzeczoznawca wziął dwie paki m.in. za to, że napisał, że nr pierwotny był nieczytelny, a nie nieoryginalny.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 08, 2005 9:43 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 11:39 am
Posty: 406
Lokalizacja: Jelenia Góra (czasowo Wrock)
uffff, auto gada, udało się zreanimować, teraz hamulce mi wpadły w podłoge i zablokowały się igłwię się czy to vacum... ale chyba nie, czy serwo... tez chyba nie, wiec moze sprezyna w pedale, sie zobaczy.
A co do numerów, nowe sa nabijane bardziej z boku, wiec stary zostaje nietknięty, pozatym zostaje stara tabliczka, na której sa te numery, nowa tabliczka zastępcza jest tylko dołożona, więc i tak stary numer można z tej tabliczki odczytać.

Pozdrówka i lecę szukac przyczyna zablokowania hamulców :D

_________________
Ja-cek
1. W115 "Bombowiec - Wytwornica Dymu" w ciągłym remoncie, oj, i tak chyba do wakacji... tylko których? (-:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl