MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Zauważyłem przed chwilą problem z moim Mietkiem, tzn wycieka delikatnie spod jednego wtryskiwacza ropa. Właściwie jak się przyjżeć, to nie bezpośrednio spod niego ale spod takiego pierścienia szerszego niż wtryskiwacz. Jak to uszczelnić. Doradżcie. Pozdrawiam .Janusz
Szczerze mówiąc nie szukałem po postach, bo to taki odruch wkur...nego. Miałem dzis przygode a Mietkiem, a właściwie wczoraj. Wracałem do domu z Warszawy i cos mi nieziemsko waliło z tyłu samochodu, albo od spodu, nie wiem właściwie skąd. Zajechałem jakoś do domu i rano sprawdzam co kaman. Stary - idiota sprawdziłem prawie wszystko i było pare podejrzeń. Pokontaktowałem sie z Kolegami którzy maja podejrzane elementy no i kombinuje co jest, bo spać nie będę mógł. Jak sie okazało niedokręcone lewe tylne koło. Ale to nie koniec, bo przez ostatni miesiąc nie dotykałem kół w samochodzie. Jak sie okazało pod budynkiem w którym pracuje moja firma jakaś łajza próbowała ukraść koło, albo koła? Szlag go nagły wie co to było. Alufelgi Ronale i takie jaja? No ale jestem cały i zdrowy no i ekipa, która ze mną jechała. A co do poczatku moich wypocin prosze o pomoc. Idę się troche uspokoić........Janusz

Jak dla mnie wyciek na samym wtrysku (przelew, cokolwiek) lub nieszczelne połączenie między wtryskiem i podkładką.
Wyczyść i na zimnym silniku obserwuj skąd wypłynie, to raczej dosyć proste.

Nikt się nie wypowiedział z wyjątkiem kol. Xytras. Dzięki Ci za to. Ale tak szczerze mówiąc, to bym kupił klucz do wtryskiwaczy i tak naprawdę nic by to nie dało. Dla wszystkich, którzy uczą się manier naszych Mietków i nie tylko ich, jak macie jakieś niby wypływania ropy spod wtryskiwaczy, to nie ma takiej możliwości wg specjalisty, który mnie zawstydził, aczkolwiek niesłusznie, bo nie znam się na silnikach. Spod wtryskiwaczy może wydobywać się jedynie gaz a nie ciecz. Normalną sytuacją w beczkach jest to, że spod pierścienia uszczelniającego w wyniku spalania może wydobywać się coś tzn jakiś gaz w postaci pęcherzyków, jeżeli przedtem przez nieszczelny wężyk przelewowy trochę ropy dostało się w gniazdo wtryskiwacza. Może trochę niedoświadczonym jak ja pomogłem w bólu głowy co jest. A tak na marginesie dzięki fachowcom za pomoc. Janusz

Zamontowałem raz na sztukę wtrysk na starą podkładkę (do odratowania, jak się wie co zrobić) i lało jak z rynny podczas jesiennej ulewy, czary? Co do gazów to zazwyczaj są po grochówce, a z moich obserwacji prędzej przez nieszczelną komorę wstępną, ale jestem amatorem to i może mało wiem

to co opisałeś to nieszczelność komory wstępnej - jak minimalna to nie ruszaj, często to uszczelnia się samo, a jak już musisz to dorób sobie klucz z solidnego płaskownika i spróbuj to trochę dokręcić po wyjęciu wtrysku oczywiście. Jak to nic nie da to trzeba wyjąc komorę ( najpierw świecę żarową ) wymienić uszczelkę i całośc poskładać. Nie jest to specjalna filozofia ale trzeba mieć czym wyjąć komorę ( np przyrząd bezwładnościowy jak u blacharzy, z odpowiednią końcówka z gwintem ) No i trzeba mieć solidne klucze, bo to są duże siły.