Witam,
piszę z opóźnieniem, bo czekałem na film z prezentacji naszego klubu, ale Organizatorzy go niestety nie odnaleźli.
Tak jak pisał Janusz - zlot rewelacyjny - i warto było zrobić te +1100km w słabo wyciszonej 115tce, żeby spędzić ten weekend z pasjonatami z Niemiec. Ekipy z Opola, Kłobucka i Pabianic przyjechały w czwartek; my dojechaliśmy w piątek i zaczęliśmy udział od odwiedzenia fabryki MB w Sindelfingen:
Sama siedziba zlotu - miasteczko Enzklosterle - to urokliwe miejsce położone w sercu Schwarzwaldzkich wzgórz - wzór niemieckiego porządku i czystości, na leśny szlak mieliśmy 5 minut piechotą:
Na miejsce stawiła się ponad setka 114-115tek, najwyższy numer jaki widzieliśmy to 113- większość w stanie zachowania wg. niemieckiej klasyfikacji 1-2 (
naprawdę nic nie stuka, nic nie puka wsiadać jechać):
W piątek była kolacja przy grillu w okolicy hotelu=bazy, w sobotę w ciągu dnia zaplanowano kilka atrakcji, jako niezobowiązujące opcje:
1. Przejazd turystyczno-krajoznawczy na 3 dystansach do wyboru - w swoim tempie i bez itinerera wg. mapy przygotowanej z Google Maps. My mieliśmy dość jazdy, więc wybraliśmy pieszy spacer po okolicznych wzgórzach i lasach:
2. Minigiełda częściami zamiennymi pomiędzy uczestnikami zlotu - ten pomysł mi się szczególnie spodobał, jako że swoi wymieniają się
tym czego już nie potrzebują w swoim własnym, sprawdzonym gronie (myślę, że warto rozważyć wprowadzenie takiej formuły na naszych zlotach):
3. Prezentacje uczestników i aut, ze szczególnym naciskiem na historię aut i techniczne aspekty użytkowania MB (np. Arbies wyłapał w jednej z wypowiedzi detale specyfikacji oleju do zabezpieczenia podwozia
). My też zaprezentowaliśmy nasz klub, opowiedzieliśmy o tym jak działamy i jak wyglądają nasze zloty. Myślę, że wyszło to zgrabnie i zabawnie dla publiczności...
4. Utworzenie z 60+ aut znaku MB/8 42 J i znaku gwiazdy na pobliskim parkingu. Nie udało mi się dotrzeć do filmu i zdjęć z drona. Mam tylko takie zdjęcie:
Wieczorami były oczywiście grille z klasycznym menu - piwo, kiełbasa, lokalne wino. Mieliśmy ubaw z płaceniem kolorowymi żetonami za zamówienia, ale nic to. Codziennie około 21.30 była prezentacja zdjęć zrobionych w ciągu dnia - wspominam, bo u nas takiej tradycji nie ma.
Koszt udziału to 75EUR + koszty zakwaterowania i wyżywienia. W okolicy były 2 hotelo-pensjonaty, pole namiotowe itp.
Poniżej spróbuję porównać z przymróżeniem oka nasze zloty i ten niemiecki:
Podobienstwa:-zloty organizują klubowicze - co roku w innym miejscu
-miła i zrelaksowana atmosfera
-wieczorna integracja
- w Niemczech organizatorzy zachęcają uczestników do prezentacji aut i ich historii na głównym parkingu bazy zlotu. Nieco podobnie jest u nas w czasie konkursu elegancji, z tym że w Niemczech nagrywane są mini-
filmiki na pamiątkę, a publicznością są klubowicze
Różnice:- 99% aut to W114-115
- u nas zloty są 2 razy w roku w Niemczech rokrocznie
- u nas od czwartku do niedzieli, w Niemczech od piątku do niedzieli
- u nas są koszulki zlotowe - w Niemczech nie ma
- u nas mocno sugeruje się udział w rajdzie, w Niemczech są przygotowane są mapki 3 alternatywnych tras
turystycznych do wyboru i są one opcjonalne dla uczestników
- u nas jest bal komandorski, w Niemczech nie ma - wieczorem w czasie grilla oglądane są zdjęcia i filmy robione w ciągu dnia
- u nas są puchary, w Niemczech nie ma
Dość tego przydługiego wstępu: Sprzedam chemię z Niemiec!!!
Tania i skuteczna! - Wiadomość na priv!