roadrunner pisze:
aby sruby byly nasmarowane??
Być może nasmarowane ale czym?
Tarcie w połączeniu gwintowanym jest konieczne aby to połączenie spełniało swoją funkcję-i sądzę że moment z jakim sie dokręca uwzględnia to tarcie.
Ale chętnie się dowiem coś więcej...moze sie mylę...
Nastepny krok to montarz ślizgu łańcucha rozrządu-slizg montujemy tak jak na zdjęciu dłuższa częścią do dołu a łańcuch powinien przechodzić między slizgiem a ścianką głowicy.
ślizg mocujemy za pomocą swożni wbijanych w gniazda głowicy -nalezy to robić z wyczuciem aby osadzić swożeń prawidłowo i nie uszkodzić ślizgu.
Do głębokości pokazanej na zdjęciu wkładamy swożeń ręcznie.
"Nieco" używane głowice z których swożnie były juz wiele razy wyjmowane maja nieco lużne otwory i często po montarzu z tych miejsc sączy sie olej -w takim wypadku swozen nalezy dodatkowo uszczelnić smarując pastą uszczelniającą końcówkę swożnia.
Swożeń w dobrą głowicę wchodzi z wyrażnym wciskiem i należy go dość energicznie osadzać za pomocą miękkiego pobijaka.
Prawidłowo zamontowany slizg.
Teraz możemy założyc koło zębate prowadzące łańcuch -nalezy zwrócić uwagę na luz koła na wałku-często tuleja mosiężna łozyskująca koło na wałku jest zużyta na skutek błędu popełnianego przy montarzu napinacza łańcucha ale o napinaczu póżniej....
Po osadzenu wałka i koła na miejscu zakładamy korek oczywiście z nowa uszczelką
Nastepnie musimy zamontowac kolektor ssacy-dlaczego o tym w nastepnym odcinku....
zakładamy więc uszczelkę...
<br>
Dodano po 30 minutach.:<br>
skorp_2004 pisze:
witam
no to wtrące swoje trzy....
bo akurat silnik m110 też zdarzyło mi się remontować
co do śrub w m110 i innych przed zamontowaniem sprawdź ich długość ponieważ jak każde śruby i te mają swoją wytrzymałość i po prostu się "wyciągają " efekt - głowica jest nie dociągnięta i mamy ją jakiś 1mm nad blokiem.
Problem polega na tym że gniazda w bloku mają określoną głębokość a śruby mają podobną długość gwintu reszta śruby to metal więc jeśli śruby są odkręcane pierwszy raz wystarczy je skrócić o jakieś 1,5mm jeżeli silnik był wcześniej remontowany należało by użyć nowych, ominiemy problem rozciągnięcia i co najważniejsze na pewno nic nie trzaśnie przy dokręcaniu a o ile dobrze pamiętam to chyba 110Nm przy dociąganiu
pozdrawiam
Wg mojej wiedzy Mercedes stosował dwa rodzaje srub glowicy -pierwszy to śruby na klucz dwunastokątny i te faktycznie ulegają wyciąganiu poniewaz mają przewezona szyjkę a drugi to sruby na klucz sześciokatny i te zapewne tez się wyciągają ale w praktyce nie ma to znaczenia.
W m110 sa sruby szesciokatne-innych nie widziałem a w dieslach owszem...
skorp_2004 pisze:
ps ciekaw jestem jak kolega "marcin280e" wybrnie z montażu wałków i zablokowaniu ich w czasie dokręcania na "punktach" fabrycznych(ciekawe zadanie) bo jak widać po zdjęciach 2 tłoki zostały w górze a zderzenie to nie problem....
hehe zobaczysz...