Operacja wykonana i na szczescie udana
Zawor siedzi pod kolektorem wydechowym, na wysokosci drugiego cylindra i w stanie zamontowanym wyglada tak:
a po wyjeciu tak:
Jest to zawor termostatyczny - dziala na takiej zasadzie jak termostat ukladu chlodzenia z ta tylko roznica, ze wraz ze wzrostem temperatury zamyka sie a nie otwiera. No i medium, ktore przez niego przeplywa jest powietrze a nie ciecz chlodzaca. Moj byl zatarty. Wystarczylo obficie potraktowac go odrdzewiaczem i klikakrotnie zanurzyc obudowe od strony zasobnika z ciecza rozszerzalna we wrzacej wodzie a nastepnie ostudzic.
Tak wyglada zawor otwarty (zimny):
a tak zamkniety (goracy):
W zwiazku z tym, ze zawor ten umieszczony jest w najnizszym punkcie plaszcza wodnego, jego demontaz umozliwia solidne wyczysczenie ukladu chlodzenia. Oczywiscie wykorzystalem te okazje a ilosc wyplukanego szlamu przekroczyla moje najsmiejsze oczekiwania. Na koncu pozostalo juz tylko zalozenie nowej uszczelki (numer czesci: A114 203 00 80, cena 7,07 EUR netto, czyli prawie 40 zl brutto
), montaz zaworu i regulacja ilosci powietrza dodatkowego na goracym silniku za pomoca sruby regulacyjnej (znajduje sie miedzy aparatem zaplonowym a glowica, dostep od przodu silnika). Wystarczylo cwierc obrotu i silniczek - gdy sie zagrzeje - pieknie trzyma 650 obr/min
. Dziala rowniez podwyzszanie wolnych obrotow po wlaczeniu klimatyzacji (choc sama klima jest "do nabicia").
Zastanawia mnie jeszcze tylko jedna sprawa: do czego sluzy przewod zaznaczony na zdjeciu na czerwono? Jest on polaczony z kolektorem ssacym oraz kanalem powietrza dodatkowego: